5 polecanych kosmetyków do cery naczynkowej

Cera naczynkowa to prawdziwe wyzwanie – delikatna, skłonna do zaczerwienień i wymaga szczególnej troski. W tym wpisie przedstawię pięć top-kosmetyków, które zostały stworzone z myślą o łagodzeniu podrażnień i wzmacnianiu skóry. Dowiesz się, które produkty cieszą się największym uznaniem zarówno ekspertów, jak i użytkowników, a także jak wprowadzić je do codziennej pielęgnacji.

Cera naczynkowa — ranking pięciu polecanych kosmetyków

Poniżej przedstawiam 5 polecanych kosmetyków do pielęgnacji cery naczynkowej, dostępnych w polskich drogeriach i aptekach. Są to produkty cenione przez konsumentów i dermatologów – znajdziesz tu połączenie dermokosmetyków aptecznych z kosmetykami naturalnymi. Każdy z nich zawiera kluczowe składniki aktywne wzmacniające naczynka i został opracowany z myślą o wrażliwej, wymagającej skórze.

1. La Roche-Posay Toleriane Rosaliac AR Intense – intensywne serum (koncentrat) na zaczerwienienia. La Roche-Posay to francuska marka dermokosmetyków, a linia Rosaliac została stworzona specjalnie dla cery z rozszerzonymi naczynkami. Serum Rosaliac AR Intense ma ultralekką, hipoalergiczną formułę. Zawiera m.in. ambofenol (ekstrakt z tamburyny) bogaty w polifenole, który zmniejsza rumień, oraz neurosensynę – peptyd kojący podrażnienia i redukujący nadreaktywność skóry​. Dodatkowo w składzie jest woda termalna z La Roche-Posay, która działa łagodząco.

Produkt doskonale nawilża, zmiękcza skórę i przynosi uczucie ulgi – regularnie stosowany wzmacnia barierę ochronną skóry i wyraźnie redukuje zaczerwienienia​. Serum nie zawiera alkoholu ani parabenów, jest bezzapachowe. Stosuje się je zwykle 1-2 razy dziennie pod krem. To dermokosmetyk, który zyskał wiele pozytywnych opinii za skuteczność w uspokajaniu „rumianych” policzków.

Dostępny jest m.in. w aptekach – najniższą cenę znalazłam na stronie gemini.pl – ok. 90 zł za 40 ml, najwyższą w hebe.pl – ok. 150 zł za tą samą objętość kosmetyku.

2. Avène Antirougeurs Jour (krem na dzień SPF30) – kojący krem nawilżający z filtrem. Eau Thermale Avène to znana francuska marka apteczna, słynąca z wody termalnej o właściwościach łagodzących. Krem Antirougeurs Jour przeznaczony jest do skóry wrażliwej, skłonnej do zaczerwienień. Ma podwójne działanie: pielęgnacyjne i ochronne. Zawiera ekstrakt z ruszczyka (ruszczyk kolczasty), który poprawia mikrokrążenie i wzmacnia naczynka, oraz kompleks SKRL3 (opatentowany przez Avène) łagodzący podrażnienia.

Krem ma filtr SPF30, co zapewnia codzienną ochronę przed promieniowaniem UV – kluczowe w profilaktyce pękających naczynek​. Jego lekka, nietłusta formuła dobrze nawilża skórę i szybko się wchłania.

Przy regularnym stosowaniu redukuje istniejące zaczerwienienia oraz zapobiega ich narotom​. Skóra staje się mniej reaktywna na czynniki zewnętrzne.

To świetny krem na dzień dla cery normalnej i suchej naczynkowej, szczególnie na sezon wiosenno-letni (dzięki filtrowi). Dostępny jest w aptekach – np. na stronie wapteka.pl (około 70 zł za 40 ml) oraz drogeriach (hebe.pl ok. 130 zł).

3. Sylveco FeedSkin Red Syndrome Serum – wzmacniające serum do cery naczynkowej. Sylveco to polska marka znana z naturalnych składów. Serum FeedSkin Red Syndrome to lekka emulsja łącząca osiągnięcia nauki z darami natury. W składzie znajdziemy prawdziwy koktajl dla naczynek: rutynę (zmniejsza rumień i „pajączki”), azeloglicynę (pochodna kwasu azelainowego – łagodzi zaczerwienienia i nawilża), betulinę (z kory brzozy, przyspiesza regenerację skóry) oraz kwasy laktobionowy i fitowy w niedrażniących stężeniach​.

Serum na naczynka

Serum nie zawiera kompozycji zapachowej ani barwników; jest wegańskie. Ma za zadanie redukować widoczność rozszerzonych naczynek, wzmacniać ściany kapilar i koić skórę skłonną do rumienia.

Rutyna zawarta w kosmetyku uszczelnia naczynia i zmniejsza ich wrażliwość, azeloglicyna działa przeciwzapalnie i nawilżająco (przy okazji pomocna na ewentualne wypryski), a kwas laktobionowy delikatnie wygładza skórę​. Serum najlepiej stosować kilka razy w tygodniu na noc zamiast kremu (tak sugeruje producent), choć przy cerach bardziej odpornych można i codziennie. To dermokosmetyk oparty na naturalnych składnikach – świetna opcja dla osób, które szukają czegoś silniejszego niż zwykły krem, ale wciąż łagodnego dla skóry.

Serum dostępne jest w aptekach internetowych i dobrych drogeriach. Na stronie byhealth.pl zapłacisz za ten kosmetyk ok. 30 zł (30 ml), natomiast na stronie firmowej Sylveco ok. 50 zł.

4. Iossi – Krem nawilżający „Naffi” (awokado & jojoba) – naturalny krem wzmacniający naczynka. Iossi to polska marka kosmetyków organicznych. Krem Naffi to jeden z bestsellerów marki, często polecany do cery naczynkowej i wrażliwej. Ma lekką konsystencję musu i w 100% naturalny skład. Kluczowe składniki to olej z awokado (bogaty w witaminy A, E i nienasycone kwasy tłuszczowe – intensywnie odżywia i regeneruje skórę), olej z pachnotki (perilla) o silnych właściwościach antyoksydacyjnych, olej z rokitnika – źródło unikalnej kombinacji witaminy C, E oraz karotenoidów, które wzmacniają naczynka i poprawiają koloryt skóry​, a także olej jojoba (działa zmiękczająco i nawilżająco).

Krem Naffi zawiera ponadto naturalną witaminę E oraz olejki eteryczne (lawendowy, geraniowy, cytrynowy) – nadają subtelny, ziołowy zapach.

Działanie tego kosmetyku to przede wszystkim nawilżenie + wzmocnienie: dogłębnie nawilża i uelastycznia skórę, a przy tym wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, zmniejszając skłonność do czerwienienia się​. Dzięki lekkiej formule dobrze się wchłania i nadaje się pod makijaż (nie roluje się, nie świeci). Krem nie zawiera wody – jest oparty na masłach i olejach, przez co jest bardzo wydajny (wystarczy niewielka ilość). Polecany na dzień i na noc. Wiele użytkowniczek chwali go za uspokojenie cery i ogólną poprawę jej wyglądu (miękka, odżywiona skóra o zdrowym kolorycie zamiast czerwonych plam)​.

Cena: ok. 110 zł za 50 ml; do kupienia w drogeriach z kosmetykami naturalnymi i online.

5. Orientana Kali Musli – Kojący krem do twarzy (dzień) – naturalny krem ajurwedyjski do cery wrażliwej i naczynkowej. Orientana to polska marka inspirująca się azjatycką pielęgnacją i ziołolecznictwem. Ich seria z Kali Musli (rośliną ajurwedyjską o nazwie polskiej złotnica) jest dedykowana właśnie skórze naczynkowej. Krem Kali Musli na dzień z dodatkiem jagód goji to lekki, a zarazem odżywczy kosmetyk ochronny.

Zawiera ekstrakt z korzenia kali musli, który działa silnie łagodząco oraz przeciwzapalnie, zmniejszając nadreaktywność skóry. Jagody goji dostarczają antyoksydantów, chroniąc skórę przed wpływem czynników zewnętrznych.

W składzie są też oleje roślinne (m.in. ryżowy, z czarnej porzeczki, ze słonecznika) oraz masło shea – dzięki temu krem intensywnie nawilża i wzmacnia barierę lipidową. Producent zadbał o to, by formuła nie zawierała parafiny ani silikonów, opierając się na naturalnych emolientach.

Krem przy regularnym stosowaniu wyraźnie poprawia komfort skóry: zmniejsza uczucie ściągnięcia, koi podrażnienia i redukuje zaczerwienienia​. Skóra staje się miękka, gładka i bardziej odporna na niekorzystne warunki pogodowe​. Orientana Kali Musli świetnie sprawdza się u osób, którym zależy na maksymalnie naturalnej pielęgnacji bez rezygnowania z efektywności. Można go stosować na dzień (także pod makijaż – zostawia półmatowe wykończenie) i/lub na noc.

Cena: od ok. 28 za 50 ml (apteka Melissa) do 42 zł (np. na hebe.pl).

Oczywiście na rynku jest mnóstwo innych wartościowych kosmetyków, dlatego tak ważne jest, aby indywidualnie dobrać produkty do swoich potrzeb. Trzeba tylko pamiętać o najważniejszych składnikach, które powinny się znaleźć w tego typu kosmetykach.

Ważne składniki aktywne dla cery naczynkowej

  • Witamina C (kwas askorbinowy) – Silny antyoksydant, który wzmacnia naczynia krwionośne i uszczelnia ich ścianki. Regularnie stosowana witamina C stymuluje syntezę kolagenu w skórze, dzięki czemu naczynka stają się bardziej elastyczne i mniej kruche​. Pomaga to zmniejszać istniejące zaczerwienienia i zapobiegać powstawaniu nowych. Dodatkowo rozjaśnia skórę i redukuje drobne przebarwienia pozostałe po rumieniu. W kosmetykach dla cery naczynkowej często znajdziemy stabilne formy witaminy C (np. glukozyd askorbylu, palmitynian askorbylu) o stężeniach ok. 5–15%, które działają skutecznie, ale łagodnie.
  • Rutyna i trokserutyna – Rutyna to naturalny flawonoid (występuje m.in. w owocach cytrusowych czy gryce), znany z korzystnego wpływu na naczynia krwionośne. Uszczelnia i wzmacnia śródbłonek naczyń, zmniejszając ich przepuszczalność. Dzięki temu redukuje przenikanie krwi do otaczających tkanek i łagodzi rumień. W kremach do cery naczynkowej rutyna pomaga zmniejszyć widoczność „pajączków” oraz zapobiega powstawaniu nowych zmian​. Trokserutyna to pochodna rutyny o podobnym działaniu – działa przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie, chroniąc naczynka przed uszkodzeniami. Często znajdziemy te składniki w duecie z witaminą C (wzajemnie wzmacniają swoje działanie).
  • Kwas azelainowy i azeloglicyna – Kwas azelainowy to złoty standard w pielęgnacji cery naczyniowej. Działa przeciwzapalnie, dzięki czemu łagodzi rumień i zmniejsza reakcje skóry​. Ma także właściwości keratolityczne – delikatnie złuszcza naskórek, co pomaga odblokować pory i wygładzić skórę (przydatne, jeśli dodatkowo pojawiają się wypryski). Co ważne, kwas azelainowy hamuje również rozwój Cutibacterium acnes oraz Demodex – bakterii i roztoczy związanych z trądzikiem różowatym, dlatego bywa przepisywany leczniczo przy tym schorzeniu. Azeloglicyna to połączenie kwasu azelainowego z cząsteczką glicyny (aminokwasu). Zachowuje działanie przeciwrumieniowe kwasu azelainowego, ale jest dla skóry jeszcze łagodniejsza i dodatkowo ją nawilża. Azeloglicyna wzmacnia barierę hydrolipidową skóry i poprawia jej poziom wilgoci​, co jest istotne, bo dobrze nawodniona skóra lepiej radzi sobie z nagłymi zmianami temperatur i mniej gwałtownie reaguje zaczerwienieniem. W kosmetykach znajdziemy azeloglicynę np. w serum lub kremach na naczynka najczęściej w stężeniach ok. 5%.
  • Niacynamid (witamina B3) – Wszechstronny i przyjazny dla skóry składnik, który warto włączyć do pielęgnacji cery naczynkowej. Niacynamid w stężeniach 2–5% działa przeciwzapalnie i wzmacniająco – wycisza rumień poprzez redukcję stanu zapalnego oraz uszczelnianie naczyń. Poprawia też funkcjonowanie bariery skórnej: zwiększa produkcję ceramidów, dzięki czemu skóra lepiej zatrzymuje wilgoć i jest bardziej odporna na czynniki drażniące​. Dodatkowym atutem niacynamidu jest redukcja przebarwień (może rozjaśniać plamki potrądzikowe czy posłoneczne) oraz regulacja wydzielania sebum – co bywa przydatne, bo cera naczynkowa nie zawsze jest sucha, zdarza się też mieszana lub tłusta. To bardzo dobrze tolerowany składnik, odpowiedni nawet dla wrażliwców.
  • Escyna (wyciąg z kasztanowca) – Escyna to mieszanina saponin pozyskiwanych z nasion kasztanowca zwyczajnego. Jest ceniona za silne działanie przeciwobrzękowe i przeciwzapalne – od lat stosuje się ją w preparatach na żylaki i obrzęki nóg. W kontekście cery naczynkowej escyna przede wszystkim wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne, zmniejszając ich przepuszczalność​. Ogranicza to przenikanie osocza i komórek zapalnych przez ścianki naczyń, dzięki czemu zmniejsza się obrzęk i zaczerwienienie skóry. Dodatkowo escyna wykazuje działanie antyoksydacyjne – chroni ściany naczyń przed uszkodzeniami powodowanymi przez wolne rodniki​. W kosmetykach do cery naczynkowej ekstrakt z kasztanowca (bogaty w escynę) jest częstym składnikiem kremów i serum. Regularne stosowanie takiego kosmetyku poprawia napięcie i elastyczność drobnych naczyń, co przekłada się na mniejszą skłonność do rumienia.
  • Inne ważne składniki: Oprócz powyższych, warto wspomnieć o witaminie K, która przyspiesza wchłanianie mikrowylewów i uszczelnia naczynia (często dodawana do kremów na zasinienia i pajączki), witaminie E (antyoksydant, wspiera regenerację skóry), pantenolu i alantoinie (silnie koją i łagodzą podrażnienia) oraz wyciągach roślinnych jak arnika, oczar wirginijski, miłorząb japoński czy dzika róża – wszystkie one wykazują dobroczynne działanie wzmacniające naczynka oraz łagodzące skórę​. Coraz popularniejsze są też polihydroksykwasy (PHA), np. kwas laktobionowy i glukonolakton – złuszczają one bardzo delikatnie, a przy tym nawilżają skórę i działają przeciwrodnikowo, co pomaga redukować rumień bez podrażnień​.

Znając te składniki, łatwiej jest czytać składy kosmetyków i wybierać te, które realnie przysłużą się cerze naczynkowej. Warto szukać kremów i serum, które zawierają kilka z powyższych substancji jednocześnie – często działają one synergicznie, kompleksowo wzmacniając skórę i naczynia. Pamiętaj też, że efekty nie przyjdą z dnia na dzień – kuracja składnikami aktywnymi wymaga co najmniej kilku tygodni regularnego stosowania, by naczynka się wzmocniły, a rumień wyraźnie się zmniejszył.

A może ktoś z Was może polecić sprawdzony kosmetyk do cery naczynkowej?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *